Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2016

Praca węchowa czyli o MOCY psiego nosa!

Obraz
Praca nosem  jest mało doceniana w psim świecie, a przecież to najtańszy i najbardziej naturalny sposób na bycie z psem i budowanie wspólnej więzi.  Praca węchowa to przede wszystkim  odejście od codziennej rutyny . Zwyczajny pies rano wstaje, udaje się spacerem na siku (zazwyczaj jest to szybki spacer osiedlowy), je, śpi (bo Pańciowstwo idzie do pracy), Pańciostwo wraca i jest spacerek, jedzenie i spanie. A zatem włączenie choć odrobiny pracy węchowej do tego nudnego dnia, urozmaica psi dzień. Na filmie poniżej dziadek Frodo - i jego pierwszy raz w poszukiwaniu smaczków. Film jest z 2014, wtedy Frodo miał jakieś 12 lat, już wtedy nie widział i powoli jego słuch zanikał, ale... zobaczcie jak doskonały miał jeszcze węch:)  Co to dla mnie jest praca węchowa? A może to być:       poszukiwanie zaginionych smaczków w kuchni       rozbrajanie pojemników wypełnionych smakami              interaktywne zabawki       poszukiwanie zabawki czy skarpety       wyszukiwanie zapac

MOC przywołania!

Obraz
No właśnie, czy przywołanie może być zrobione na 100% ? Hmm, na 99% owszem! Ale musisz się nieźle napracować, a będzie Ci to wynagrodzone. I wtedy poczujesz mega MOC :) Dziś zajmiemy się kilkoma kwestiami: Lecimy! pamięcią mięśniową instynktem rezygnacją podążaniem bodźcami atrakcjami i nagradzaniem czyli przywołaniem Wiem, że chodzicie na różne szkolenia, czytacie książki, dopytujecie znajomych i nieznajomych, oglądacie różnej jakości filmy szkoleniowe na YT - ale NADAL macie problem z przywołaniem. Zatem dziś zajmiemy się tym "trudnym" tematem. Może najpierw zacznijmy od pierwszego filmu . Tu moje psy, jeszcze w liczbie DWIE SZTUKI rezygnują z tego co robią i wracają do mnie - najlepiej widoczne jest to u Flory, która wyłania się z czeluści krzaków:) POWTARZANIE to podstawa Jak to jest, że pies na dźwięk gwizdka wraca? Jak tego nauczyć? Dlaczego pies rezygnuje z tego co robi i przybiega do człowieka? PAMIĘĆ MIĘŚNIOWA Za Wikipedią: &qu

Oczekiwania

Obraz
Ponad rok temu na naszym fejsbukowym fanpejdżu Bavariowym popełniłam taki wpis: Tai'an - zródło: Internet "Jakiś czas temu wspinałam się na jedną z pięciu Świętych Gór, które musi odwiedzić każdy Chińczyk w swoim życiu, góra ta nazywa się Tai'an i ma jedyne 1532,7 m wys. npm. Wchodziliśmy od strony wschodniej, jak Chińczycy (przecież nie autobusem i kolejką jak turyści:)))  Wchodzenie po 6666 schodach zmusza do przemyśleń i pojawiają się kryzysy (głównie kryzysy), wciąż nie było widać końca, patrzysz w  górę i NIC nie widać, DALEKO, stromo, DALEKO. Co chcieliśmy szybciej, to była zadyszka i było wolniej.  Ciągle dołączali do nas różni ludzie, uczyli nas liczyć po chińsku, dostaliśmy batona, trochę zielonej herbaty i wciąż KOŃCA NIE WIDAĆ. Nagle pojawił się Amerykanin, który widząc nasze zmęczenie i zrezygnowanie powiedział: NIE PATRZ W GÓRĘ NA ODLEGŁY CEL , skup się na krokach i ... NAGLE byliśmy już NA GÓRZE. Anegdotka jest dla wszystkich tropiących (i n