Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2011

Zaskoczenie

Obraz
Śpiochy! Jakie było dzisiaj moje zaskoczenie, gdy szukałam w domu "żywej duszy" i znalazłam obydwie dusze w sypialni:) Flora ma już luz - sofa i łóżko zostały opanowane w ciągu jednego dnia - to nazywa się KONSEKWENCJA - Flora pracowała nade mną od dłuższego czasu - słabo łapałam to ćwiczenie jednak wystarczyło RAZ pozwolić na mizianie na sofie i od tej pory KAŻDY mebel jest jej. Klik nagródka Gosiu:) Nela i Present Perfect Wczoraj RUDY = Nela zasnęła na zagadnieniu Present Perfect - bardzo jej się nie podobają te zajęcia - chyba lepszą opcją byłoby bieganie po lesie:) Popieram!!!

Flora, ryba i kanapa

Obraz
Wczoraj Flo zyskała nowy przywilej w moim domu - dostała pozwolenie na wejście na kanapę i położenie się obok człowieka. Zrastamy się:) Wtuliła się i tak spędziła długi wieczór. Ale kolejne razy, to już panna zaczęła wymuszać jojczeniem i szczekaniem. Do tej pory kanapa zarezerwowana była dla tej "pierwszej", oczywiście, że Flo wskakiwała jak nikt nie widział, ale o 7 rano zawsze starała się ułożyć na kocyku. A czasami jak nieco zaspała, budziłam, udawałam, że się pieklę i wysyłałam na miejsce. Teraz leży w sypialni, na łóżku, nikt jej nie widzi - oj jak wygodnie! Rozciągnęła się na całą szerokość! Poza tym od przedwczoraj chodzę za nią na spacerach i wzywam do zrobienia qpy... chodzi o tę rybę, którą wczoraj zjadła. Taką całą. Nieżywą, ale w całości - dobrze, że bez haczyka. Co ciekawe już raz jej ją z gardła wyciągałam, ale JA o niej zapomniałam. Ona nie.

Akcja kuropatwa

Obraz
Flora okazuje się być płochaczem , interesuje się tylko gołębiami, kaczkami, perliczkami i wszędobylskimi kuropatwami osiedlowymi - potrafi znaleźć je wszędzie. Dziś panie okazało się, że doskonale dogadują się bez słów. Podczas naszego codziennego, polnego spaceru, dziewczyny znalazły kuropatwę . Generalnie jak chcesz sprawdzić czy psy będą się ze sobą dogadywać - zobacz czy dobrze wspólnie polują. No i polują! Może niekoniecznie tego pragnę, ale miałam dzisiaj kilka chwil fascynacji. Flo podeszła do zarośli powoli i wydawałoby się, że doskonale obydwie wiedzą, jaką która ma sprawność. Ta nie może biegać, ale może płoszyć, a ta druga może biegać, więc może pogonić to co wypłoszone. I widzę, Flo podchodzi powoli, kuropatwa podnosi się i nagle ZNIKĄD pod kątem 90 stopni wpada Nela i sama zdziwiona jest prawie w kuropatwie pyskiem. Klasyka! Brawo dla kuropatwy, była szybsza, ale kolejna akcja może być sprawniej przeprowadzona. Od jakiegoś czasu jest we mnie obawa przed pow

Sara i powrót do Łodzi

Obraz
Jestem SARA i wciąż wspominam wakacje u moich rudych przyjaciółek - spotkałam moją pierwszą panią, która zabrała mnie ze złego domu. Na początku nie poznałam jej, ale kilka głasków, ten głos i zapach i już widziałam, że to ONA! Jeździłyśmy razem samochodem, ja jak zwykle pomiędzy fotelami, na podłokietniku, bo przecież wszystko muszę widzieć, a ona dawała mi słodkie buziaki i głaski. Byłyśmy nad wielką wodą - woda mnie atakowała, ale Nela i Flora nie widziały żadnego problemu więc zaczęłam się z nimi bawić - jednak z dala od wody! Najbardziej podobała mi się nieskończenie wielka PIASKOWNICA! A potem pani zabrała nas promem na GOFRY - też dostałam trochę gofra z bitą śmietaną:) A że jestem nadal szczupła, pani zabrała mnie "niezauważalną" do sklepu, a potem poszłyśmy na LODY! Byłam też w Sopocie - ale nie podobało mi się, tłoczno, nie mogłam bawić się z Nelą w piaskownicy, nuda! Gdy wracałyśmy do domu pogryzł mnie pies, sama nie wiem kiedy to się stało, nie