5 ważnych powodów dlaczego psy lepiej pracują z trenerem
Jak jesteście stałymi bywalcami moich wykładów, to pokazywałam kiedyś film gdy wilczak nie chce pracować ze swoim właścicielem, ale z trenerem już tak.
No właśnie, czemu się tak dzieje?
1. Komunikacja.
Święta komunikacja - w sumie dlatego wrzuciłam ją na pierwsze miejsce.
Rzadko/wcale nie robię psom rzeczy, których nie lubią. Uznaję ich komunikaty i jeśli czegoś nie chcą to NIE.
Kończę, zabieram od bodźca, którego się boi, nie zmuszam do "pokonywania" lęków.
2. Zarządzam.
Psami, miejscem, przestrzenią.
Pies nie lubi kontrastów światła - szukam miejsca, które jemu będzie pasować.
Pies nie lubi innych psów - nie zmuszam go do kontaktów, pracuję na odległości, szukam barier, tak, aby czuł się bezpiecznie.
Jeśli pies praktykuje niefajne zachowanie - zatrzymuję to, nie chcę, żeby wbijał sobie do głowy, że koty to można gonić, a ludzi obszczekiwać.
3. Bardzo dużo nagradzam!
Nagradzanie to taki mój konik - do tego wiem jak nagradzać i kiedy.
I to jest powód dlaczego ja Was tak cisnę na to nagradzanie, na timing, na markery, na sposoby wydawania jedzenia.
A jak nie chce jeść, to szukamy innych rozwiązań.
Nagradzam tym co PIES uznaje za WZMOCNIENIE.
4. MAŁO i krótko!
Tak, robię krótkie serie, krótkie sesje i wychodzi mi ok 45 sek do minuty na sesję.
3-4 powtórzenia i koniec sesji, pies może odetchnąć i ja również.
Lepiej jest trenować częściej, ale bardzo krótko, niż wyciągać psa na jeden trening tygodniowo, który trwa godzinę.
5. Tnę zachowania na kawałki
Tak, jak ciasto, jak tort - nie zjadam całego (chociaż mam ochotę!) - gdy uczę przywołania - zaczynam od tyłu - nagradzam to czego tak naprawdę potrzebuję w przywołaniu - PSA PRZY MNIE.
Jak za szybko zwiększę kryteria - pies się zniechęci, ja również i NIC z tego nie mamy.
No to teraz analizuj, wprowadź w swój trening i masz psa, który chętnie z Tobą trenuje:)
Coś psa denerwuje, boi się czy frustruje? - zwracam uwagę na subtelne znaki.
Komentarze
Prześlij komentarz